piątek, 14 lipca 2017

Po drugiej stronie muru - podkultura więzienna. Grypserzy #1

Więzienne mury, stalowe kraty, hermetyczny, specyficzny świat...Co kryje się po drugiej stronie Zakładu Karnego? Nieformalne grupy podkultury więziennej.. grypserzy, frajerzy, a może cwele? Co to wszystko znaczy? Tym wprowadzeniem rozpoczynam cykl minimalnego poznania świata po drugiej stronie muru. Artykuł będzie dzielił się na kilka części, gdyż będą poruszane różne zjawiska dotyczące podkultury więziennej, a przede wszystkim skupię się na nieformalnej grupie przestępczej zwanej grypserami. (tzw. „git ludzie”). Git-ludzie wyznają filozofię wg, której do ludzi, zaliczają tylko siebie, natomiast wszystkich pozostałych traktują jako ludzi gorszej kategorii. Ich sprawdzianem osobistej odwagi jest zdolność popełnienia samouszkodzenia. Deklarują oni utrzymanie kontaktów i przyjaźni po wyjściu na wolność oraz wspólną walkę z niesprawiedliwym ustrojem społecznym. Administrację więzienia traktują jako wrogie zagrożenie. Grypserzy posiadają swój kodeks, swoje zasady, według których żyją i przyjmują do grypserskiego grona kolejnych osadzonych. W warunkach izolacji więziennej komunikacja między osadzonymi jest utrudniona, dlatego dzisiejszy wpis poświęcę na opis kilku form komunikacji osadzonych, oparte wg. literatury naukowej.

Zakład Karny w Stargardzie Szczecińskim. Źródło: http://www.pap.pl/aktualnosci/news,485741,polskie-wiezienia-sa-przeludnione.html


System komunikacji osadzonych:
W podkulturze więziennej istnieje wiele form komunikacji osadzonych, nawet jeśli warunki do tego są bardzo trudne. Chciałabym wymienić kilka form stosowanych w Zakładach karnych oraz Aresztach śledczych.
1.Mowa migowa zwana „miganką” - Sposób ten polega na wykonywaniu gestów dłoni, palców, rąk, które tworzą poszczególne litery. Jest to powolny ale skuteczny sposób komunikacji szczególnie wtedy, gdy osadzeni są oddaleni od siebie, ale mają ze sobą kontakt wzrokowy a inna forma komunikacji niż niewerbalna mogłaby zakończyć się np. karą dyscyplinarną. Oprócz tego zaznaczane są inne znaki umowne: koniec słowa, koniec zdania, skreślenie, potwierdzenie przyjęcia komunikatu. Odmiana migowej komunikacji polega na budowaniu liter za pomocą jednej ręki i twarzy (tzw. minka). W takim przypadku policzek zastępuje kreskę w literze, zaś policzek nadęty – brzuszek litery lub kółeczko. Tę odmianę miganki stosuje się wtedy, gdy jedna ręka jest zajęta, np. przykuta kajdankami do ręki konwojującego policjanta, albo też użyta została do podtrzymania się np. przy wspięciu do wysoko umieszczonego okna. (M. Szaszkiewicz - Tajemnice Grypserki, 1997)

Za kratami... Źródło: http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Dziary-grypsy-i-git-ludzie-kryminal-pod-lupa,wid,13313905,wiadomosc.html?page=4&ticaid=619815


2. Mowa stukana tzw. „stukanka” - Jak sama nazwa wskazuje polega na wystukiwaniu sobie informacji. Częstszym zjawiskiem w ZK lub AŚ jest sytuacja, gdy osadzeni nie mogą nawiązać kontaktu wzrokowego, i wtedy ta metoda bardzo dobrze się sprawdza np. przy sąsiednich celach. Taka forma jest możliwa dzięki np. rurkom od centralnego ogrzewania, wodociągów, bądź rur kanalizacyjnych. System tej komunikacji jest uniwersalny, ponieważ dociera niemalże do każdego zakamarka budynku więziennego. Jedynym ograniczeniem bowiem jest podanie informacji na terenie jednego pawilonu. Jeśli Zakład karny składa się z kilku pawilonów, w których znajdują się cele, to stukanka ogranicza się tylko do tego pawilonu, z którego wysyłany jest komunikat. Odgłos stukania w rurki rozchodzi się bowiem w pionie i w poziomie kondygnacji budynku, a zatem gdy informacja jest nadawana do celi położonej np. na linii ukośnej w stosunku do położenia celi nadawcy, to ktoś w celi położonej powyżej musi powtórzyć komunikat, aby dotarł on do adresata na wyższym piętrze. Podobnie jest, gdy odgłos stukania słabnie na skutek nadmiernej odległości. (M. Szaszkiewicz – Tajemnice Grypserki, 1997) Ze względu na możliwość łatwego podsłuchiwania stukanki, której dźwięk rozchodzi się przecież wszędzie (a więc także do biur personelu, a nawet do gabinetu naczelnika), członkowie organizacji stosują kamuflaż przy wywoływaniu adresata komunikatu. Polega on na podawaniu takiej informacji wywoławczej, którą znać mogą jedynie dwie osoby: nadawca i odbiorca.

3. Kolejną formą komunikacji są grypsy. Jest to forma najbardziej znana poza więzieniem, od tego terminu pochodzi też nazwa podkultury więziennej – „grypsera”, „grypserka” a także pojęć pochodnych: „grypsujący” – to członkowie organizacji grypserskiej, „gryps”, „grypserka” – gwara więzienna, „grypsowanie” – udział w podkulturze więziennej, tj. członkostwo w grupie grypserskiej; „grypser” to pogardliwa nazwa członków podkultury, najczęściej stosowana przez funkcjonariuszy. (M. Szaszkiewiecz – Tajemnice Grypserki, 1997) Grypsy to są małe kawałki papieru, na których została zapisana informacja do przekazania. Przekazują ją różni ludzie, a zdarza się tak, że za odpowiednim wynagrodzeniem robią to nawet osoby z personelu. Innym sposobem przekazania informacji jest tzw. koń. Polega on na tym, że przez okno celi wysuwa się drążek od szczotki, na końcu którego zaczepiony jest sznurek. Drugi koniec sznurka jest obciążony, a na nim uwiązany jest gryps. Sznurek wysuwa się za okno tak, aby zwisał swobodnie. Wykonuje się to wtedy, gdy w sąsiedniej celi ktoś uprzedzony (np. stukanką) wysunął drążek bez sznurka. Nadawca wprawia sznurek z obciążeniem w ruch wahadłowy o coraz większym zasięgu tak długo, aż zaczepi on o wysunięty drążek odbiorcy. Wówczas odbiorca wciąga gryps do celi i uwalnia sznurek. Jedynym minusem tejże komunikacji jest materialny dowód na próbę przekazania informacji. Czasem w grypsach bywa stosowany niewidoczny atrament, tzw. sympatyczny, jako dodatkowa metoda utajnienia korespondencji. Najczęściej stosowana jest woda z rozpuszczonym cukrem. Po odpowiednim podgrzaniu kartki nad płomieniem adresat (a czasem funkcjonariusz, który gryps przechwycił) uzyskuje pismo barwy brązowej pochodzącej od przepalonego cukru.


4. Lustrzanka. - jest to metoda komunikacji za pomocą lusterka. Można wykorzystać to jako narzędzie odbijające błysk światła, dzięki czemu można nadawać sygnał alfabetem Morse'a,, a także można użyć to jako lusterka wstecznego, umożliwiającego obserwowanie z okna celi osoby nadającej informację za pomocą miganki (stosuje się to wtedy, gdy rozmówcy nie można dostrzec bezpośrednio z okna, ale jest on w pobliżu). Ograniczeniem tej formy jest jednokierunkowość przekazu, wymiana informacji jest niemożliwa.


_______________________________________________________________________
Bibliografia:
1. M. Szaszkiewicz, Tajemnice grypserki, Wydawnictwo: Wydawnictwo Instytutu Ekspertyz Sądowych, Kraków 1997;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz