Więzienne mury, stalowe kraty,
hermetyczny, specyficzny świat...Co kryje się po drugiej stronie
Zakładu Karnego? Nieformalne grupy podkultury więziennej..
grypserzy, frajerzy, a może cwele? Co to wszystko znaczy? Tym
wprowadzeniem rozpoczynam cykl minimalnego poznania świata po
drugiej stronie muru. Artykuł będzie dzielił się na kilka części,
gdyż będą poruszane różne zjawiska dotyczące podkultury
więziennej, a przede wszystkim skupię się na nieformalnej grupie
przestępczej zwanej grypserami. (tzw. „git ludzie”).
Git-ludzie
wyznają filozofię wg, której do ludzi, zaliczają tylko
siebie, natomiast wszystkich pozostałych traktują jako ludzi
gorszej kategorii. Ich sprawdzianem osobistej odwagi jest zdolność
popełnienia samouszkodzenia. Deklarują oni utrzymanie kontaktów
i przyjaźni po wyjściu na wolność oraz wspólną walkę z
niesprawiedliwym ustrojem społecznym. Administrację więzienia
traktują jako wrogie zagrożenie.
Grypserzy posiadają swój kodeks, swoje zasady, według
których żyją i przyjmują do grypserskiego grona kolejnych
osadzonych. W warunkach izolacji więziennej komunikacja między
osadzonymi jest utrudniona, dlatego dzisiejszy wpis poświęcę na
opis kilku form komunikacji osadzonych, oparte wg. literatury
naukowej.
![]() |
Zakład Karny w Stargardzie Szczecińskim. Źródło: http://www.pap.pl/aktualnosci/news,485741,polskie-wiezienia-sa-przeludnione.html |
System komunikacji
osadzonych:
W podkulturze więziennej
istnieje wiele form komunikacji osadzonych, nawet jeśli warunki do
tego są bardzo trudne. Chciałabym wymienić kilka form stosowanych
w Zakładach karnych oraz Aresztach śledczych.
1.Mowa migowa zwana
„miganką” - Sposób ten polega na wykonywaniu gestów
dłoni, palców, rąk, które tworzą poszczególne
litery. Jest to powolny ale skuteczny sposób komunikacji
szczególnie wtedy, gdy osadzeni są oddaleni od siebie, ale
mają ze sobą kontakt wzrokowy a inna forma komunikacji niż
niewerbalna mogłaby zakończyć się np. karą dyscyplinarną.
Oprócz tego zaznaczane są inne znaki umowne: koniec słowa,
koniec zdania, skreślenie, potwierdzenie przyjęcia komunikatu.
Odmiana migowej komunikacji polega na budowaniu liter za pomocą
jednej ręki i twarzy (tzw. minka). W takim przypadku policzek
zastępuje kreskę w literze, zaś policzek nadęty – brzuszek
litery lub kółeczko. Tę odmianę miganki stosuje się wtedy,
gdy jedna ręka jest zajęta, np. przykuta kajdankami do ręki
konwojującego policjanta, albo też użyta została do podtrzymania
się np. przy wspięciu do wysoko umieszczonego okna. (M.
Szaszkiewicz - Tajemnice Grypserki, 1997)
![]() |
Za kratami... Źródło: http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Dziary-grypsy-i-git-ludzie-kryminal-pod-lupa,wid,13313905,wiadomosc.html?page=4&ticaid=619815 |
2.
Mowa stukana tzw. „stukanka” - Jak sama nazwa wskazuje polega na
wystukiwaniu sobie informacji. Częstszym zjawiskiem w ZK lub AŚ
jest sytuacja, gdy osadzeni nie mogą nawiązać kontaktu wzrokowego,
i wtedy ta metoda bardzo dobrze się sprawdza np. przy sąsiednich
celach. Taka forma jest możliwa dzięki np. rurkom od centralnego
ogrzewania, wodociągów, bądź rur kanalizacyjnych. System
tej komunikacji jest uniwersalny, ponieważ dociera niemalże do
każdego zakamarka budynku więziennego. Jedynym ograniczeniem bowiem
jest podanie informacji na terenie jednego pawilonu. Jeśli Zakład
karny składa się z kilku pawilonów, w których
znajdują się cele, to stukanka ogranicza się tylko do tego
pawilonu, z którego wysyłany jest komunikat. Odgłos
stukania w rurki rozchodzi się bowiem w pionie i w poziomie
kondygnacji budynku, a zatem gdy informacja jest nadawana do celi
położonej np. na linii ukośnej w stosunku do położenia celi
nadawcy, to ktoś w celi położonej powyżej musi powtórzyć
komunikat, aby dotarł on do adresata na wyższym piętrze. Podobnie
jest, gdy odgłos stukania słabnie na skutek nadmiernej odległości.
(M. Szaszkiewicz – Tajemnice
Grypserki, 1997) Ze względu na możliwość łatwego podsłuchiwania
stukanki, której dźwięk rozchodzi się przecież wszędzie
(a więc także do biur personelu, a nawet do gabinetu naczelnika),
członkowie organizacji stosują kamuflaż przy wywoływaniu adresata
komunikatu. Polega on na podawaniu takiej informacji wywoławczej,
którą znać mogą jedynie dwie osoby: nadawca i odbiorca.
3.
Kolejną formą komunikacji są grypsy. Jest to forma
najbardziej znana poza więzieniem, od tego terminu pochodzi też
nazwa podkultury więziennej – „grypsera”, „grypserka” a
także pojęć pochodnych: „grypsujący” – to członkowie
organizacji grypserskiej, „gryps”, „grypserka” – gwara
więzienna, „grypsowanie” – udział w podkulturze więziennej,
tj. członkostwo w grupie grypserskiej; „grypser” to pogardliwa
nazwa członków podkultury, najczęściej stosowana przez
funkcjonariuszy. (M.
Szaszkiewiecz – Tajemnice Grypserki, 1997) Grypsy to są małe
kawałki papieru, na których została zapisana informacja do
przekazania. Przekazują ją różni ludzie, a zdarza się tak,
że za odpowiednim wynagrodzeniem robią to nawet osoby z personelu.
Innym sposobem przekazania informacji jest tzw. koń. Polega
on na tym, że przez okno celi wysuwa się drążek od szczotki, na
końcu którego zaczepiony jest sznurek. Drugi koniec sznurka
jest obciążony, a na nim uwiązany jest gryps. Sznurek wysuwa się
za okno tak, aby zwisał swobodnie. Wykonuje się to wtedy, gdy w
sąsiedniej celi ktoś uprzedzony (np. stukanką) wysunął drążek
bez sznurka. Nadawca wprawia sznurek z obciążeniem w ruch wahadłowy
o coraz większym zasięgu tak długo, aż zaczepi on o wysunięty
drążek odbiorcy. Wówczas odbiorca wciąga gryps do celi i
uwalnia sznurek. Jedynym minusem
tejże komunikacji jest materialny dowód na próbę
przekazania informacji. Czasem w grypsach bywa stosowany niewidoczny
atrament, tzw. sympatyczny, jako dodatkowa metoda utajnienia
korespondencji. Najczęściej stosowana jest woda z rozpuszczonym
cukrem. Po odpowiednim podgrzaniu kartki nad płomieniem adresat (a
czasem funkcjonariusz, który gryps przechwycił) uzyskuje
pismo barwy brązowej pochodzącej od przepalonego cukru.
4.
Lustrzanka. - jest to metoda komunikacji za pomocą lusterka. Można
wykorzystać to jako narzędzie odbijające błysk światła, dzięki
czemu można nadawać sygnał alfabetem Morse'a,, a także można
użyć to jako lusterka wstecznego, umożliwiającego obserwowanie z
okna celi osoby nadającej informację za pomocą miganki (stosuje
się to wtedy, gdy rozmówcy nie można dostrzec bezpośrednio
z okna, ale jest on w pobliżu). Ograniczeniem tej formy jest
jednokierunkowość przekazu, wymiana informacji jest niemożliwa.
_______________________________________________________________________
Bibliografia:
1. M. Szaszkiewicz, Tajemnice grypserki, Wydawnictwo: Wydawnictwo Instytutu Ekspertyz Sądowych, Kraków 1997;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz