sobota, 12 stycznia 2019

Kłamie każdy, średnio dziesięć razy na dobę. - Czyli recenzja książki "Anatomia kłamstwa"

Jednym z postanowień noworocznych na 2019, jest przeczytanie co najmniej 50 książek w roku. Zabrałam się za to wyzwanie bardzo szybko, dlatego w dzisiejszej recenzji zaproponuję pozycję "Anatomia kłamstwa" autorstwa Michael Floyd, Philip Houston, Susan Carnicero i Don Tennant. Kłamstwo ma krótkie nogi, to zawsze nam powtarzano gdy byliśmy mali, ale powiedzcie, czy to nie sama prawda? Ile razy wyszło na jaw, że coś 'przekręciliśmy'? Kłamać, kłamie każdy, średnio dziesięć razy na dobę. Kto choć trochę interesuje się tajnym służbami jak FBI, CIA, wykrywaniem przestępczości na świecie, temu rzuciły się nazwiska takie jak w/w autorzy. Kto nie zna, a interesuje się tą tematyką, oj trzeba nadrobić zaległości. Dzięki "Anatomii kłamstwa" okazuje się, że aby wykryć kłamstwo nie potrzebujemy wariografu, bowiem są specjalne metody i techniki, które pozwalają nam odkryć kłamliwe zachowania. Te wszystkie narzędzia są dokładnie opisane w tej pozycji. Dodatkowo podparte są wieloma przykładami "z życia wzięte". Oczywiście nikt nie napisał, że trzeba być specjalistą by wykryć kłamstwo, ale również ostrzegam przed myśleniem, że po tej książce będę chodzącym wykrywaczem kłamstw. To tylko poradnik, który ma na celu pomóc, nauczyć czegoś nowego, co można wprowadzić w życie.

Czytając tę lekturę, mam wrażenie że często informacje powtarzały się. Z jednej strony to denerwujące, że czytamy po raz kolejny to samo, ale z doświadczenia wiem, że wiedza, która powinna zostać w głowie, powinna być przeczytaną więcej niż jeden raz. Także sami możecie zdecydować czy taka forma jest dla was negatywną, bądź pozytywną stroną. Po za tym mankamentem, historie zawarte w książce są bardzo wciągające, całość napisana prostym, przystępnym językiem dla pospolitego 'Polaka szaraka'. Czy wyniosłam z tej lektury cokolwiek? Myślę że tak. Więcej wagi przykładam do uważnego słuchania i dobierania słów, oraz swojego zachowania. Podsumowując, myślę że książka warta jest przeczytania, szczególnie dla rodziców z dziećmi, przyszłych policjantów, śledczych, ale nie tylko! W codziennym życiu, odpowiednio wykorzystane rady, również mogą się przydać. Polecam tę pozycję szczególnie tym, którym nie jest obca literatura z działu porady/wskazówki i trochę mieszaniny naukowej. Również sympatycy psychologii znajdą tu coś dla siebie. Gdybym miała ocenić "Anatomię kłamstwa" dałabym solidne 7/10. Dlaczego? Bo mnie średnio przypada do gustu czytanie kilka razy tych samych informacji, ponadto robiłam cztery podejścia do tej książki, zanim ostatecznie ją przeczytałam. Miejscami była po prostu... nużąca. Niemniej ocena wysoka i pomimo wymienionych dość subiektywnym okiem wad, książkę mogę polecić.